Zwykły chleb, niezwykła praca

Czy praca może być inspirująca, a uczenie się ciekawe? Jak pobudzać kreatywność, rozwijać zainteresowania młodzieży i zachęcać do współpracy na wielu płaszczyznach? Pod PARASOLEM czas na kolejną zachętę do otwartości na  inne działania i poznawania świata tym razem od kuchni.

Dzięki przychylności Państwa Agnieszki i Piotra Wańczyków odwiedziliśmy nową przestrzeń do odkrywania wiedzy i przyswajania nowych informacji nie tylko w teorii, ale i w praktyce. PIEKARNIA Piotr Wańczyk w Adamówce powstała w grudniu 1986 roku. Piekarnia przyjęła PARASOL pod swój cieplutki dach i rzeczywiście panowała tam gorąca atmosfera. Bardzo starał się o to sam właściciel, pan Piotr, który przejął piekarnię po swoim tacie w 2011 roku, a nas poprowadził nas przez cały proces produkcji pieczywa.

I tak oto CHLEB, którego tematyka przewija się w naszym projekcie, pojawił się ponownie, tym razem we współczesnej wersji produkcji. Po raz kolejny dowiedzieliśmy się, że zwykły chleb, potrzebuje niezwykłych zabiegów i detali, od których zależy jego jakość. Praca przy chlebie jest zespołowa, bo chleb od zawsze jednoczy. Ważne jest tu rzeczywiście wspólne działanie, to od niego zależy tempo pracy, mające wpływ na wszystko, co dzieje się z przygotowaniem ciasta do wypieku.

Pojawiły się też dawne określenia „tabula” – stolnica, czy „szprycowanie ciasta” – polewanie i odbijanie ciasta. Mieliśmy okazję porównać pracę pieców, starego 100 tonowego i nowego, ważącego 14 ton. Niezwykłe jest też i to, że wszystkie maszyny i mechanizmy „od kuchni” zna pan Piotr, jest to jedna z wielu jego potrzeb i zalet, by proces produkcji przebiegał rzetelnie, sprawnie, płynnie i na czas. By od rana do wieczora pachnący „zwykły” chleb czekał na stałych klientów.

To niebanalne działanie – proces produkcji pieczywa, w nietypowy sposób zaprezentował nam właściciel pachnącego, ale i bardzo gorącego zakładu pracy, pan Piotr Wańczyk. Dziękujemy za ciekawe spotkanie i smakowity poczęstunek!

Uczymy się przez doświadczanie, obserwujemy, poznajemy i zapamiętujemy. Może w przyszłości ta wizyta będzie miała wpływ na nasze postępowanie, czy na podejmowane przez nas decyzje?